Dzień Leszka

26.03.2023 r.

Trasa wycieczki: Tym razem to czterysta tysięcy kilomerów przebyte na rowerach przez Leszka  po drogach i bezdrożach naszego regionu, kraju i kontynentu w latach 1993 – 2023. Podniosła uroczystość poświęcona temu wydarzeniu miała miejsce w Kielcach w wiacie na Stadionie w czwartą niedzielę marca AD 2023. Wzięło w niej udział szesnaścioro rowerowych przyjaciół Naszego Bohatera. Wspomnianą uroczystość poprzedziła m.in. obserwacja żabich godów w rezerwacie Biesak. Wycieczkę do rezerwatu prowadził Andrzej.

Nie ma przesady w stwierdzeniu, że jazda na rowerze krzepi charakter a niewykluczone, że w dłuższej perspektywie kształtuje osobowość rowerzysty. Leszek jest tego najlepszym przykładem. Jego życzliwy stosunek do ludzi oraz pogodne usposobienie zapewne w niemałym stopniu zostały ukształtowane w trakcie tych tysięcy kilometrów, które Leszek przebył na rowerze, wolny od niezdrowej rywalizacji oraz powodowany ciekawością świata i radością z jazdy.

Dziękujemy Leszku za dotychczasowe towarzystwo podczas rowerowych wycieczek wierząc, że jakaś część Twoich przyjemnych przeżyć jest również naszym udziałem. Kręć zatem w zdrowiu i pogodzie ducha kolejne tysiące kilometrów, pamiętając motto KTR –“ jeśli na rower to w dobrym (czytaj w naszym) towarzystwie”.  

Cieszymy się że w uroczystościach wzięła udział Monika przebywająca na rowerowym urlopie. Odczytujemy to jako wyraz szacunku dla Naszego Króla Rowerowych Kilometrów.

Dziękujemy Tobie Leszku oraz Kasi za to piękne spotkanie, dobrze rozumiejąc, że te czterysta tysięcy to Wasz wspólny sukces.

W imieniu Społeczności Kieleckiego Towarzystwa Rowerowego – M.S.

Fotorelację z uroczystości przygotowały: Ania, Gosia, Jola.

Między zimą a wiosną

19.03.2023 r.

Trasa wycieczki: Kielce – Wola Kopcowa – zalew Cedzyna – Leszczyny Skała – Mąchocice  – Krajno  kościół – Górno – Zawada – Niestachów – Suków – Mojcza – Kielce. Wzięło udział 14 osób, dystans 60 km. Wycieczkę prowadził Leszek

Skoro Andrzej poprzednią wycieczką pożegnał zimę, to podczas kolejnej Leszek musiał powitać wiosnę. Nie sposób bowiem funkcjonować między porami roku, bo to by znaczyło, że ignorujemy kolejność zdarzeń, czyli czwarty wymiar i moglibyśmy wpaść w otchłań międzyczasu. Leszkowa wiosna może nie buchnęła spektakularnym ciepłem lecz niewątpliwie zaznaczyła swoje nadejście w społecznym sensie, czyli gwałtownym przyrostem uczestników wycieczki. To jednak nie jakiś zwykły przyrost. Ten jest wynikiem tajemniczego eksperymentu. Z siedmiorga uczestników wirtualnie wykreowanych podczas poprzedniej wycieczki, część już się ujawniła w formie rzeczywistej podczas ostatniej. Innymi słowy, pewnie za sprawą jakichś ezoterycznych mocy następuje  transmutacja siódemki wirtualnej w siódemkę realną. Musimy chyba zaprzestać tych praktyk, bo z siódemkami nie ma żartów…

Tekst MS, foto Gosia oraz Jola.

Siedem plus siedem

12.03.2023 r.

Trasa wycieczki: Kielce – “Termy Bińkowski” – stok narciarski – G. Pierścienica – G. Kamienna – Kapliczka na Białogonie – Białogon – Jaworznia – Białogon – Kielce. Dystans 37 km, wzięło udział 14 osób. Wycieczkę prowadził Andrzej.

Wbrew pozorom nie ma żadnej pomyłki w liczbie uczestników ostatniej wycieczki. Bez wątpienia chcieliśmy by w niej uczestniczyło 14 osób, czyli siódemka uczestników w realu oraz siedem osób odbywających zimową przerwę techniczną, czyli Jarek, Małgosia, Ania, Basia, Marek, Stasiu oraz Krzysztof. Zaprosiliśmy Was symbolicznie abyście nie wyszli z rowerowej wprawy. Należąc do Towarzystwa, będziecie dostawać co jakiś czas, niczym terytorialsi, “powołania” do wirtualnych zmagań rowerowych, aż do uzyskania pełnej gotowości bojowej.

Niezależnie od ładnej pogody, to jeszcze nie ta pora, gdy słoneczko szczodrze obdarza nas witaminą, a ptaszki głośno świergolą. Mimo to, niektórym chce się wyjechać z domu, nie bacząc na piwniczny chłodek schyłku zimy. Np. Leszka wzywa, bez względu na aurę, Madonna del Ghisallo patronka rowerzystów, Gosię motywuje pogodne usposobienie, a ja się zjawiałem zimową porą z płonną nadzieją, że nikt nie przyjedzie i choć przez tydzień będę rowerowym bohaterem. Jednak zawsze grupka zimolubnych krzyżowała te plany. Tym razem wycieczkę prowadził Andrzej, którego jak wiemy ciągnie do lasu w każdą pogodę. O dziwo przejechaliśmy niełatwą leśną trasę nie tylko bez pomstowania, ale nawet z przyjemnością. Dwa szczyty, czyli G. Pierścienicę oraz G. Kamienną zdobyte w stylu  cyclo-perpedes, dedykujemy naszym koleżankom oraz kolegom przebywającym na rowerowych urlopach.

Tekst MS, foto Gosia z pomocą fotoasystentów Leszka i Sławka. Fotoefekty specjalne Jola.

Dzień podobny do dnia…

5.03.2023 r.

Trasa wycieczki: Kielce – Białogon – Nowiny – Kowala – Brzeziny –  drogą przez las do Bilczy – Dyminy – Kielce. Dystans 45 km, wzięło udział 6 osób. Wycieczkę, podobnie jak 2. poprzednie, prowadził Leszek.

Nic tak nie stabilizuje psychiki, jak poczucie kontroli nad zdarzeniami. To właśnie zapewniała nam pogoda podczas ostatnich wycieczek. Od trzech niedziel bardzo podobna. Umiarkowanie chłodna,  coraz mniej wietrzna i bezdeszczowa, wszak epizodyczna mżawka czy symboliczny śnieżek to przecież nie deszcz. Drobne uciążliwości takiej aury wynagradzała jej przewidywalność. To cenny walor, nic nas bowiem nie mogło zaskoczyć. W tych warunkach nawet nasze zachowania, można było przewidzieć. Sławek ze Staszkiem votum separatum dla wszelkich alternatyw asfaltu, dla Leszka każda droga dobra byle dalej, mnie jak zwykle czapka spadała na oczy, a Gosia jak zawsze bez narzekania i ze stoickim spokojem. Nawet rower Jurka skrzypiał niestrudzenie cały czas w podobnym tonie… Wisienką na wycieczkowym torcie był przejazd z Leszkiem oraz Jurkiem w towarzystwie Gosi, świeżo zaśnieżoną, leśną drogą z Brzezin w kierunku Bilczy. Nasze rowery zostawiały w białym puchu malownicze czarne linie, idealnie jednośladowe, rysowane bez żadnej stabilizacji błędnika…

Tekst MS, foto Gosia z pomocą fotoasystentów Leszka oraz Sławka.