1.01.2022 r.
Wiata na Stadionie – wzięło udział 19 osób.
To już kolejny Bal kaszankowy, który mamy za sobą. Jedna ze stałych imprez z rowerowego kalendarza. Nie wiadomo jakie miejsce zajmuje w hierarchii naszych eventów, lecz sądząc po atmosferze tych noworocznych spotkań – poczesne. Zresztą, nie ma to większego znaczenia, bo wszystkie one, czyli chronologicznie: Bal Kaszankowy, Powitanie Wiosny, Kajaki, Złote Liście, Spotkanie Rocznicowe oraz Wigilia pięknie się udały. Co by nie powiedzieć, to jednak udane relacje towarzyskie mają trochę mistyczną naturę. Wypada zatem podziękować Panu za ten mijający rok rowerowy z nadzieją, że kolejny będzie równie dobry. Życzenia może zbyt zachowawcze, lecz prośby bez umiaru mogą opatrzność wystawiać na próbę. Z podobnych powodów nie będziemy rozpamiętywać deszczowej pogody, która ze złośliwym uporem, jednak bezskutecznie, próbowała zakłócić nasz znakomity noworoczny nastrój.
Dziękuję Balowiczom za życzenia imieninowe oraz wzruszające prezenty w słodko – różowych kolorach smaku.
Tekst: Solenizant, foto: Ania, Kasia, Jola
PS. Etymologiczne emancypantki niech mi wybaczą brak użycia żeńskiej formy “balowicz” – jestem bowiem w rozterce między “balowiczką, balowniczką, a może balowniczynią?